Dzisiejszy wpis może mało merytoryczny ale po prostu nie mogę się powstrzymać. Raczej do tej pory nie zajmowałem się komentowaniem projektów ale w obecnych czasach ustawy uchwala się dość szybko więc się pokuszę. Przeglądam sobie projekt nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych i ustawy prawo spółdzielcze i niestety widzę, że znowu za projektowanie zmian zabierają się osoby, które albo nigdy nie miały styczności ze spółdzielniami mieszkaniowymi albo miały styczność ze spółdzielnią jednobudynkową. Co gorsza obawiam się, że wiedzę o działalności spółdzielni projektodawcy czerpią chyba z patologii nagłaśnianych przez media. Z takiego wrzucania wszystkich do jednego worka powstają potem takie cudeńka. Czy na prawdę nikt nie dostrzega, że np. wprowadzone już przed…